Dopuszczalne wysokości lotów a przepisy ruchu lotniczego i logika

28 lutego 2024 r. w PAŻP odbyła się konferencja General Aviation. Niestety w ostatniej chwili okazało się, że nie mogę tam być – a szkoda, bo chciałem wziąć udział w dyskusji dotyczącej minimalnych wysokości lotów nad miastami. Natomiast słuchałem całej wypowiedzi zarówno przedstawicieli ULC jak i dyskusji.

I ręce opadają, niestety… Dlatego muszę „wypunktować” wypowiedź Pani Dyrektor Departamentu Prawnego ULC. Nie będę się powtarzał co do wcześniejszych artykułów i wypowiedzi jakie pisałem, tylko odniesienie się do konkretnych wypowiedzi.

„Brak kultury pilotów”

Pani Dyrektor upiera się, że Prezes ULC nie donosi na pilotów, którzy nieznacznie naruszyli rozporządzenie ministra. Donosy są tylko na tych, co robią zawis na 50 m nad warszawskim ZOO. BZURA!!! Mam kilka przypadków pilotów, którzy lecieli po trasie dolotowej VFR do Babic na wysokości 1800ft i Prezes ULC złożył zawiadomienia o podejrzeniu popełnienia przestępstwa. Ja bym zrozumiał, gdyby to było robione „na odczepnego”, tj. poszło zawiadomienie do prokuratury, prokurator chce umorzyć, ULC stwierdza „OK, zrobiliśmy co mogliśmy, prokurator/sąd umorzył.”. Ale nie – Prezes ULC napiera na prokuratorów żeby ciągnęli sprawy do skazania. Mało tego, Prezes ULC chce uznawania się za pokrzywdzonego w tych sprawach.

„Przepisy lokalne”

Pani Dyrektor wskazała, że SERA pozwala na doprecyzowanie przez każdy kraj przepisów wykonywania lotów. Za podstawę z prawa UE Pani Dyrektor podała SERA.2005 jako przepis, który wskazuje w polskiej wersji: „ Użytkowanie statku powietrznego zarówno podczas lotu, jak i na polu ruchu naziemnego lotniska lub w miejscu operacji lotniczej, odbywa się zgodnie z przepisami ogólnymi, obowiązującymi przepisami lokalnymi, a podczas lotu ponadto z przepisami VFR i IFR”. Angielska wersja (istotna różnica) brzmi: „The operation of an aircraft either in flight, on the movement area of an aerodrome or at an operating site shall be in compliance with the general rules, the applicable local provisions and, in addition, when in flight, either with VFR and IFR”.

Czytaj dalej „Dopuszczalne wysokości lotów a przepisy ruchu lotniczego i logika”

Lot nad miastami poniżej dopuszczalnych wysokości – przestępstwo czy nie?

Do napisania tego artykułu skłoniło mnie samo życie. Nigdy nie zastanawiałem się nad tym tematem zbyt szczególnie – zawsze traktowałem latanie na wysokościach niższych niż dopuszczają przepisy jako naruszenie regulacji. Nie było też takiej potrzeby, ponieważ nie miałem styczności z problemem karania pilotów z tego tytułu. Taki stan rzeczy trwał aż do szeroko zakrojonej akcji ścigania pilotów i operatorów przez policję i prokuraturę. Akcja dotyczy stawiania zarzutów z art. 212 ust. 1 pkt. 1 lit. a) Prawa lotniczego za to, że ktoś wykonał lot poniżej wysokości określonych w rozporządzeniu Ministra Infrastruktury w sprawie zakazów lub ograniczeń lotów[1]. Zasady wynikające z tego rozporządzenia opisywałem kiedyś tu: https://latajlegalnie.com/2019/09/25/wysokosci-lotow-nad-miastami-nowe-przepisy/

zdjęcie własne – z trasy dolotowej do EPBC

Cała sprawa jest poważna, ponieważ organy ścigania stawiają zarzuty z przepisu, za który grozi kara pozbawienia wolności do lat 5. Nie ma tam mowy o ograniczeniu wolności czy grzywnie – jest więzienie i to nawet do 5 lat. Oczywiście sądy nie będą od razu dawały wyroków w górnych widełkach, chętnie też będą warunkowo umarzały postępowania ale sam problem istnieje. Nikt nie chciałby żyć z wyrokiem czy warunkowo umorzonym postępowaniem a u części personelu lotniczego jest to w ogóle element dyskwalifikujący w pracy czy działalności.

Dlatego postawmy pytania zasadnicze – czy stawianie zarzutów z art. 212 ust. 1 pkt. 1 lit. a) Prawa lotniczego jest słuszne? Czy latanie np. 1400 ft nad Warszawą jest w ogóle przestępstwem? Czy jest to zagrożone jakąkolwiek karą?

Czytaj dalej „Lot nad miastami poniżej dopuszczalnych wysokości – przestępstwo czy nie?”

Projekt zmiany ustawy Prawo lotnicze

Całkiem niedawno Rada Ministrów przyjęła projekt zmiany ustawy Prawo lotnicze i niektórych innych ustaw. Udało się po ponad 3 latach… 😊 Projekt trafił już do Sejmu, do ściągnięcia jest TUTAJ

legal-1143114_1920

Ogólnie celem jest dostosowanie naszej ustawy do prawa unijnego ale przy okazji wrzucone zostało też trochę innych regulacji. Ponieważ projekt jest baaardzo obszerny (i moim zdaniem przegadany) to dzisiaj krótko omówię Wam, co zmieni się w odniesieniu do lotnisk. Przejdę tylko przez najważniejsze moim zdaniem zmiany.

Decyzja środowiskowa

Na początek z grubej rury… Zmienia się art. 55 ust. 3 Prawa lotniczego (określający załączniki, jakie musi złożyć zakładający lotnisko przy zakładaniu lotniska) poprzez wykreślenie pkt. 11. Pkt. 11 wymagał do tej pory dołączenia decyzji o środowiskowych uwarunkowaniach, a od niedawna zamiast niej mogło być postanowienie o odmowie wszczęcia postępowania albo decyzję o umorzeniu postępowania.

Co to oznacza? Na pierwszy rzut oka pozytywnie – w końcu mniej procedur do wykonania przed założeniem lotniska. Ale pamiętajmy, że przepisy ochrony środowiska w dalszym ciągu wymagają uzyskania decyzji o środowiskowych uwarunkowaniach dla lotnisk[1]. W konsekwencji do formalnego założenia lotniska przed Prezesem ULC decyzja nie będzie wymagana, ale na podstawie innych przepisów rangi ustawowej już taki obowiązek zostaje. Czy nie doprowadzi to do bałaganu? Przy lądowiskach już czasem można się z tym spotkać. Czytaj dalej „Projekt zmiany ustawy Prawo lotnicze”

Lotniska certyfikowane według przepisów europejskich. Część 3. Konieczne zmiany w prawie krajowym

paragraf (1)Ponieważ poprzednie wpisy o lotniskach publicznych cieszyły się sporą popularnością, kontynuuję temat. Dziś o koniecznych zmianach w naszych krajowych regulacjach, które muszą albo powinny wejść w życie, żeby easowski model mógł zadziałać. Dla przypomnienia wspomniane wcześniejsze artykuły:

Przypominam je nie bez powodu – znajdziecie tam opis ciekawego i prolotniczego podejścia UE do sposobów spełniania wymagań, opierającego się na dużej elastyczności operatora lotniska.

Różnice w zakresie regulacji EASA

Zanim przejdziemy do konkretnych zmian, pokażę Wam dwa modele regulacji, które stosuje EASA:

tabela przepisy

Dlaczego taki podział? Głównym powodem jest zakres regulacji. Tam, gdzie przepisy dotykają tylko obowiązków operatora (zarządzającego) lotniska albo innych podmiotów zaangażowanych tylko w działalność lotniska, tam EASA zajęła się sprawą całościowo.

Ale tam, gdzie wymagane jest współdziałanie innych podmiotów, zastosowano zasadę „ma być bezpiecznie, ale w jaki sposób to sami określajcie”. Jest to słuszna koncepcja, ponieważ podane przykłady wchodzą m.in. w prawo własności podmiotów, które są właścicielami nieruchomości w otoczeniu lotnisk – np. kwestia przeszkód lotniczych, gdzie w wycięcie drzew albo ograniczenie wysokości budynku musi być zaangażowany właściciel nieruchomości. Niemożliwe byłoby uregulowanie przez UE prawa własności 28 krajów członkowskich, często gwarantowanego ich konstytucją. I w tym momencie powinien wkroczyć nasz prawodawca dostosowując Prawo lotnicze i rozporządzenia wykonawcze do prawa UE. Czytaj dalej „Lotniska certyfikowane według przepisów europejskich. Część 3. Konieczne zmiany w prawie krajowym”