Wykonywanie lotów ultralekkimi statkami powietrznymi. Miejsce lądowania i wysokości lotów

foto: pixabay.com/blende12

Poprzednio poruszyłem temat lotów widokowych samolotami ultralekkimi. Zainteresowanie artykułem było bardzo duże dlatego dzisiaj obiecany wpis o tym, gdzie można lądować ultralajtami i na jakich wysokościach latać. Nie będzie tylko o samolotach ale też o lotniach, motolotniach itp.

Niby temat prosty, ale uwierzcie – jest ciekawie.

Gdzie można lądować?

Ogólna zasada przyjęta w Prawie lotniczym jest taka, że lądować można na:

  • Lotniskach, wpisanych do rejestru lotnisk,
  • Lądowiskach wpisanych do ewidencji (lądowiska ewidencjonowane),
  • Lądowiskach nieewidencjonowanych – niektórzy mówią na to „miejsce przygodne”. Niby to samo ale „lądowisko nieewidencjonowane” jest lepszym pojęciem.

Mniejsza z tym. Zasada jest taka, że lądować (i startować) można na lotniskach albo lądowiskach. Natomiast przepisy dotyczące wszystkich kategorii SP ultralekkich (samoloty, wiatrakowce, paralotnie, motolotnie itp.) pozwalają na lądowanie (i start) z miejsc innych niż lotnisko lub lądowisko. Konkretnie jest to § 6 ust. 1 rozporządzenia ws wyłączenia przepisów Prawa lotniczego do niektórych rodzajów SP (dalej będę nazywał je „rozporządzeniem ws wyłączeń”). Przepis ten pozwala na lądowanie w miejscu innym niż lotnisko lub lądowisk, jeżeli:

  • pozwalają na to właściwości techniczne statków powietrznych z uwzględnieniem wymagań dotyczących wymiarów terenów;
  • szczegółowe wymagania techniczno-eksploatacyjne, podane w ich instrukcjach użytkowania w locie, nie stanowią inaczej.

Nie wdając się w szczegóły, jeżeli IUwL danego statku powietrznego wymaga 400 m rozbiegu, to droga startowa musi mieć co najmniej 400 m. Zastanawiałem się nad wymaganiami co do przeszkód lotniczych (często nie ma nic o nich w IUwL) i nic nie wymyśliłem. Tzn. przepisy w podanym wyżej brzmieniu w ogóle nie nakazują stosowania żadnych wytycznych, przepisów, minimów. Zostaje zdrowy rozsądek dowódcy, który sam powinien ocenić, czy podejście jest bezpieczne.

Za to § 6 ust. 2 i 3 zawiera dwie bardzo ważne, kluczowe powiedziałbym regulacje. Po pierwsze odpowiedzialność za wybór miejsca do lądowania zawsze spoczywa na dowódcy. Czyli cokolwiek by się nie stało na pasie – wbiegnie koza, będzie koleina, nie zmieści się i walnie w drzewa za progiem – zawsze odpowiedzialny będzie dowódca. Po drugie, start i lądowanie muszą być wykonywane w sposób niestwarzający zagrożenia dla osób i mienia. Niby takie oczywiste, a jakże często widzimy takie starty czy lądowania, które z bezpieczeństwem wiele wspólnego nie mają…

Podsumowując – zgodnie z § 6 rozporządzenia ws wyłączeń do startów i lądowań lotniami, motolotniami, paralotniami, motoparalotniami i urządzeniami latającymi (ULM) nie jest konieczne ani lotnisko ani lądowisko wpisane do ewidencji lądowisk. Co więcej, nie obowiązuje ograniczenie 14 dni w ciągu 12 miesięcy, tak jak dla tradycyjnych SP. Niestety, sytuacja wcale nie jest taka prosta a następne przepisy wprowadzają ogromne zamieszanie. Zobaczcie sami.

Wysokości lotów

Weźmy np. urządzenia latające (samoloty, śmigłowce i wiatrakowce). Szczegółowe wymagania dla operacji takimi statkami powietrznymi znajdują się w załączniku 5 do rozporządzenia ws wyłączeń. Tam mamy przepisy pkt. 5.1., które określają minimalne wysokości lotu. Zgodnie z tymi przepisami urządzenie latające nie może latać (z wyjątkiem, gdy jest to konieczne dla startu i lądowania):

  • nad zabudową miast, osiedli i siedzib ludzkich lub nad zgromadzeniem osób na otwartym powietrzu na wysokości względnej mniejszej niż 300 m (1000 ft) nad najwyższą przeszkodą znajdującą się w promieniu 600 m od urządzenia latającego, z tym że nad obszarami miast o liczbie mieszkańców co najmniej 25000 – zgodnie z przepisami wydanymi na podstawie art. 119 ust. 4 pkt 1 ustawy” – chodzi o rozporządzenie ws ograniczeń lotów na czas dłuższy niż 3 miesiące
  • w miejscach innych niż określone w lit. a, na wysokości względnej mniejszej niż 150 m (450 ft) nad lądem lub wodą w odległości mniejszej niż 300 m od zabudowań.”

Zwróćcie uwagę, że w dalszym ciągu mamy pojęcie „nad zabudową miast”. To istotna różnica w porównaniu do rozporządzenia ws ograniczeń lotów na czas dłuższy niż 3 miesiące, bo tam mamy już „granice administracyjne miast”.

W ogóle przepisy są tak bezsensownie napisane, że same się zapętlają. Z jednej strony przepisy ws wyłączeń pozwalają lądować na każdym (też nieewidencjonowanym) lądowisku – jest to konsekwencja dopuszczenia zejścia poniżej 300 m w przypadku startu i lądowania. Z drugiej, jeżeli lata się nad miastem, które ma więcej niż 25.000 mieszkańców, to już trzeba stosować przepisy rozporządzenia ws ograniczeń lotów na czas dłuższy niż 3 miesiące. A tam zejście poniżej wysokości minimalnych dozwolone jest do startów i lądowań ale tylko na lotniskach lub lądowiskach wpisanych do ewidencji – § 5 ust. 3 pkt. rozporządzenia.

Czyli mając lądowisko niewpisane do ewidencji, które jest w granicy administracyjnej miasta z co najmniej 25.000 mieszkańców, nie możecie na nim lądować urządzeniem latającym.

Poniższa grafika powinna pomóc zrozumieć, jakie przepisy stosować (bo zrozumieć logiki ustawodawcy nie sposób):

Ciekawe, prawda? Ale to nie koniec. Podałem Wam przepisy dotyczące urządzeń latających, czyli ultralekkich samolotów, śmigłowców czy wiatrakowców. A wiecie, że identyczne przepisy obowiązują dla lotni (załącznik 1 do rozporządzenia) i paralotni (załącznik 2 do rozporządzenia). Ale już nie dla motolotni (załącznik 3 do rozporządzenia) – te mogą lądować na lądowiskach nieewidencjonowanych.

Czy da się bardziej skomplikować przepisy?

zapraszam na stronę mojej Kancelarii Prawa Lotniczego
http://www.latajlegalnie.pl

4 myśli na temat “Wykonywanie lotów ultralekkimi statkami powietrznymi. Miejsce lądowania i wysokości lotów

  1. Dziękuję za Pana ostatnie wpisy dotyczące ULMów, jako że jest to tematyka dotycząca coraz szerszej grupy użytkowników naszej przestrzeni powietrznej.
    Mam pytanie, jaka jest Pana interpretacja ostatnich zapisów EASA dotyczących nalotu na ULM do PPL(A).
    Czy oznacza to zaliczanie nalotu na ULM do godzin potrzebnych do uzyskania PPL czy też nalot możliwy do zapisania przez posiadaczy PPL w ramach ich latania na PPL (np latanie rekreacyjne, budowa nalotu posiadacza PPL do wyższych licencji itp)

    Polubienie

  2. Proszę poprawcie „Zgodnie z tymi przepisami urządzenie latające może latać (z wyjątkiem, gdy jest to konieczne dla startu i lądowania)” na „Zgodnie z tymi przepisami urządzenie latające NIE może latać (z wyjątkiem, gdy jest to konieczne dla startu i lądowania)”

    Polubienie

Skomentuj

Wprowadź swoje dane lub kliknij jedną z tych ikon, aby się zalogować:

Logo WordPress.com

Komentujesz korzystając z konta WordPress.com. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie z Twittera

Komentujesz korzystając z konta Twitter. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie na Facebooku

Komentujesz korzystając z konta Facebook. Wyloguj /  Zmień )

Połączenie z %s