
W komentarzu pod artykułem dotyczącym lotów IFR samolotami jednosilnikowymi jeden z Czytelników słusznie zwrócił mi uwagę, że nie wspomniałem o dokumencie EASA, w którym omawiane są propozycje zdjęcia ograniczeń z samolotów z napędem turbinowym. Niestety konwencja bloga jest taka, że gdybym pisał o każdym temacie kompleksowo, ze wszystkimi szczegółami i planowanymi zmianami, to prawdopodobnie nikt by tego nie czytał. Nie znaczy to oczywiście, ze temat przemilczę – wręcz przeciwnie. Pogłębimy go właśnie dziś.
Procedura zmian
Ok, zacznijmy od tego, że EASA wydała w lipcu 2014 roku NPA 2014-18 (czyli propozycję zmian[1]), w której znalazło się m.in. wykreślenie ograniczenia, zakazującego lotów samolotami jednosilnikowymi w nocy i w warunkach IMC (czyli warunków poniżej tych, jakie są określone dla lotów z widocznością). W uproszczeniu, miałoby to dotyczyć wszystkich samolotów, które zostałyby zatwierdzone na podstawie specjalnych przepisów Part SPA.SET-IMC (nowy rozdział w załączniku V do rozporządzenia 965/2012). Taka propozycja była uzasadniania mniej więcej podobnie, jak we wspomnianym na początku wpisu artykule, tj. bardzo dobrymi osiągami samolotów z jednym silnikiem turbinowym, brakiem ryzyka spadku bezpieczeństwa i ekonomii działalności. Moje osobiste zdanie – jak najbardziej ZA. Dokument NPA można w całości przeczytać tutaj. Kontynuuj czytanie „Loty w nocy i IMC samolotami jednosilnikowymi”
Myśląc o rozpoczęciu działalności jako przewoźnik, musisz zastanowić się czy dasz radę organizacyjnie. Ważne w tym wszystkim jest m.in. obsadzenie wymaganych stanowisk odpowiednimi osobami. Wiele zależy od skali Twojej działalności i własnego uznania, ale poniższe wymagania będziesz musiał zachować.
Rozpoczynamy cykl dotyczący przewozu lotniczego. Będzie kilka wpisów typowo prawniczych, kilka praktycznych, z doświadczenia. Dziś o tym, jaką formę prawną musi mieć podmiot, żeby w ogóle myśleć o przewozie pasażerów.
Nie tylko certyfikowany przewoźnik lotniczy może zabrać do samolotu, śmigłowca czy szybowca pasażera. Co więcej, można zarobić na takim locie – inaczej niż w przypadku flight sharingu (było trochę