Lotnisko jest specyficznym miejscem pod względem eksploatacji, dostępu ale również możliwości budowy na nim obiektów. Planując inwestycję musisz pamiętać o kilku dodatkowych zasadach i przepisach, których nie trzeba byłoby spełniać na „normalnym” gruncie.
Przede wszystkim jakikolwiek obiekt musi zachowywać ograniczenia związane z dopuszczalną wysokością zabudowy. Ograniczenia te są określone na podstawie przepisów i zawarte w dokumentacji rejestracyjnej lotniska (konkretnie na mapie 1:5000). Mapę taką zawsze można uzyskać u zarządzającego lotniskiem i we właściwej gminie. Jednak zawsze w pierwszej kolejności powinieneś zwrócić się właśnie do zarządzającego – to on jest dysponentem i zarządcą nieruchomości, na której działa lotnisko. Dodatkowo, jeżeli zarządzający nie jest właścicielem gruntu, musisz uzyskać prawo do dysponowania na cele budowlane od właściciela.
Jeżeli osiągniesz porozumienie z zarządzającym, należy przejść do określenia parametrów budowli. Ważne – nie ma co patrzeć na miejscowy plan zagospodarowania. Jeżeli tai istnieje, to zawsze teren lotniska będzie określony jako lotniczy, przeznaczony pod transport lub podobny.
Konieczne będzie wystąpienie o pozwolenie na budowę. Mamy tu rozdzielenie kompetencji (nie ma znaczenia czy lotnisko jest publiczne czy wyłączne):
- Wojewoda[1] jest właściwy dla urządzeń przeznaczonych pod działalność lotniczą (np. hangar, budynek ściśle przeznaczony do szkolenia lub bazowania załóg lotniczych);
- Starosta[2] jest właściwy dla innych budowli (np. budynek socjalny, restauracja itp.)
Po złożeniu wniosku o pozwolenie na budowę organ wystąpi do Prezesa ULC o uzgodnienie projektu. Mówiąc wprost, o sprawdzenie, czy obiekt spełnia przepisy lotnicze w zakresie wysokości. Prezes ULC zwróci się do zarządzającego o zaopiniowanie tej inwestycji, a jeżeli jest odpowiedź pozytywna – również pozytywnie uzgodni projekt staroście/wojewodzie.
Długa procedura. Można ją skrócić, ale inicjatywa będzie po stronie inwestora. Żeby całe postępowanie poszło sprawniej, sugeruję najpierw przejść się do zarządzającego i uzyskać jego pisemną zgodę na inwestycję. Dodatkowo, wstępne uzgodnienie z ULC może być również pomocne, aczkolwiek Prezes ULC nie ma obowiązku opiniowania projektów przed wszczęciem procedury – to tylko dobra wola. Może zdarzyć się, że ULC będzie akurat „zarzucony” innymi sprawami i po prostu nie będzie się komu tym zająć. Wtedy najlepiej skonsultować projekt z kimś, kto zna ograniczenia zabudowy na danym lotnisku. Przepisy w tej materii są ścisłe i nie ma miejsca na uznaniowość – jeżeli obiekt zachowuje ograniczenia wysokościowe i mamy zgodę zarządzającego, nie ma możliwości, żeby ULC nie zgodził się na budowę.
Poza tymi typowo budowlanymi uzgodnieniami, należy wpisać obiekt do infrastruktury lotniskowej. Nie ma tu znaczenia, czy jest przeznaczony pod działalność lotniczą czy nie – wszystkie obiekty w granicach lotniska muszą być ujęte w dokumentacji rejestracyjnej lotniska. W tym celu ponownie kontaktujesz się z zarządzającym, który składa do Prezesa ULC wniosek o wydanie zezwolenia na zmianę cechy technicznej i eksploatacyjnej lotniska (czyli powstanie nowej zabudowy). Po uzyskani takiej zgody w formie decyzji administracyjnej zarządzający ponownie składa wniosek od Prezesa ULC – tym razem o wpis zmiany do dokumentacji. Ma na to teoretycznie 14 dni od zaistnienia zmiany (czyli zakończenia budowy). Nie musisz obawiać się, że obiekt nie zostanie wpisany, ponieważ jest to postępowanie czysto formalne. Co więcej, dzieje się już po uprawomocnieniu się pozwolenia na budowę i jej zakończeniu.
Jak widać procedura nie należy do krótkich i prostych, ale pamiętając o kilku wymaganiach, jest jak najbardziej do przejścia.
[1] Art. 82 ust. 3 pkt. 4) Prawa budowlanego
[2] Art. 82 ust. 2 Prawa budowlanego
lataj legalnie 