To nie żart. Sytuacja miała miejsce kilka dni temu, kiedy dwójka pasażerów chciała polecieć na Lampedusę liniami Danish Air Tranport. Samolot miał problemy techniczne, koniec końców lot odwołano. No i pasażerowie wystąpili o odszkodowanie za odwołany lot. Łącznie żądali 750 EUR. Spytacie – dlaczego tyle, skoro była ich tylko dwójka? Ano dlatego, że domagają się odszkodowania również dla psa 😊

Piszę o tym, ponieważ TVN Biznes i Świat złapał mnie do wypowiedzi w tym temacie (w materiale można zobaczyć jedną ze ścian w mojej kancelarii). A jak to bywa w TV, po montażu ucieka często całościowa wypowiedź. Link do reportażu macie poniżej:
Przyznam bez bicia, że sprawę znam tylko z doniesień medialnych, więc nie widziałem wyroku. Sam mówiłem reporterowi TVN tylko o przepisach. Niemniej jednak sąd pierwszej instancji przyznał odszkodowanie psu (nazywa się „Jack”), ale przewoźnik się od tego odwołał. Czy zatem pies w ogóle może myśleć o odszkodowaniu? 😊
Czytaj dalej „Odszkodowanie za odwołany lot… dla psa? Przewóz zwierząt w samolocie.”